Posty

Wyświetlanie postów z maj, 2020

Żywot paprotek - wywód o nieciekawej egzystencji kobiety

Obraz
Wiecie, o czym teraz robię prezentację? O staroświeckim wychowaniu i przesądach związanych z życiem rodzinnym. Sama sobie wybrałam taki temat, sama się wkopałam. Pozostaje przeszukiwać zasoby internetów i wybierać zabobony najbardziej znane. Albo najbardziej absurdalne. Nie wolno dziecku pokazywać swojego odbicia w lustrze, bo nabawi się choroby psychicznej. Przyszła mama nie może szyć, inaczej potomek przyjdzie na świat owinięty pępowiną. Biada temu, kto ubiera kilkulatka na czarno! To tak, jakby życzyć mu śmierci. No, co tam jeszcze znacie? Feministki przypomną pewnie dużo powiedzonek, odnoszących się do roli kobiety w społeczeństwie. Uprzedzam pytania: nie chodzę na czarne protesty, nie walczę o parytety w Sejmie, nie wymagam nowego tłumaczenia Biblii, zgodnego z równouprawnieniem płci. Trudno jednak nie dostrzec facetów, oczekujących od partnerek życia wedle zasady Kinder, Küche, Kirche , w wolnym tłumaczeniu (i bez zachowanej kolejności) znanej jako kościół, kuchnia,

Kociołek Baby Jagi. Prosty przepis na mazurek kajmakowy

Obraz
Składniki ·                    1 i ¼  szklanki mąki ·                    ½ kostki masła ·                    4 jajka ·                    1 szklanka cukru ·                    20 dag orzechów włoskich ·                    1 szklanka bakalii (ja używam suszonych moreli lub śliwek) ·                    1 puszka skondensowanego mleka lub masy krówkowej z Biedronki Przygotuj kajmak: włóż do garnka z wodą puszkę mleka i gotuj ją przez około 3 godziny. To będzie długie gotowanie, pamiętaj, aby do garnka dolewać wody. Nie wyjmuj puszki od razu po zagotowaniu, poczekaj, aż woda w garnku ostygnie. Jeżeli kupiłeś masę krówkową w Biedronce, ten etap Cię nie dotyczy. Oddziel żółtka od białek. Ubij pianę z białek (najłatwiej przy pomocy miksera). Dobrze ubita piana jest sztywna i nie wylewa się z miski nawet wtedy, gdy odwrócisz ją do góry dnem. Do miski z żółtkami włóż masło, mąkę, cukier oraz orzechy i zagnieć ze sobą wszystkie składniki. Dodaj pianę z biał

Wybrałam indyka - recenzja gry "Which"

Obraz
Spytasz, jak się sprawy mają, bez wahania ci odpowiem: choć go darzę sentymentem, rzadko bywam na Grochowie – nawijał Tomasz Chada na ostatniej płycie. W odróżnieniu od zmarłego rapera, nie jestem emocjonalnie związana z okolicami tak zwanego Wiatraka. Moi znajomi zamieszkują głównie Targówek i Białołękę, pojedyncze przypadki mają chawiry w Śródmieściu. Z wiadomych przyczyn musiałam ograniczyć prywatne wizyty; od ponad miesiąca nie opuściłam granic powiatu wołomińskiego. Taki stan rzeczy ciąży nawet introwertykowi.  Próbuję patrzeć pozytywnie – mogę oddawać się pasjom, na które brakowało mi przestrzeni. Kupiłam na Allegro kilka książek, od dawna niedostępnych w księgarniach, wypróbowałam przepis na mazurek chałwowy (nikogo nie otrułam), pobrałam na komputer kilka indyków. Tak, dobrze czytacie: INDYKÓW. Indyki to inaczej indie games , czyli gry niezależne. Tworzone są przez jedną osobę, ewentualnie mały zespół, który nie korzystał z funduszy wielkiej wytwórni. Wczoraj odpaliłam 

Kilka słów do ofiar polskiej edukacji

Obraz
Czasem przypominam sobie licealne lata. Słyszę wtedy głosy korposzczurów, którzy mniej zdolnych uczniów chcieli wysłać na zarobkowanie w Żabkach, Lidlach i Biedronkach. Kiedy natomiast oderwę się od wspomnień i posłucham propagandy, opisującej zdalne nauczanie jako największe osiągnięcie cywilizacji polskiej – odmawiam modlitwę w intencji tych wszystkich, którzy z patologiczną familią siedzą 24 godziny pod dachem. I czują, że są w potrzasku. The story of my life Na zakończenie gimnazjum uzyskałam nieco poniżej 140 punktów. Dziś taki wynik zostałby uznany za kiepski, należy jednak pamiętać, że kształciłam się w czasach dużo spokojniejszych. Miałam odbyty wolontariat, wysokie miejsca w konkursach, przyzwoite stopnie. Połowa placówek stała przede mną otworem. Chodziłam na dni otwarte, wybrałam 3 szkoły. Wszędzie mnie przyjęto. Żeby było zabawniej – nie poszłam do żadnej z nich. Ostatecznie zdecydowałam się na liceum w pobliżu Cmentarza Bródnowskiego. Każdy, kto przegląda